Pakiet pomoże chronić przyrodę

PROW 2014-2020.  Żyjemy zgodnie z naturą, nie stosujemy chemii, mimo to uprawy się udają – mówi Ryszard Hryc ze wsi Jeńki, który postawił na rolnictwo ekologiczne i otrzymuje z tego tytułu dopłaty. Program Rozwoju Obszarów Wiejskich stawia nie tylko na rozwój rolnictwa i obszarów wiejskich, ale także na ochronę przyrody.   Chronić glebę, wodę, klimat, zagrożone gatunki ptaków, roślin uprawnych i zwierząt gospodarskich, a także różnorodność krajobrazu pomagają działania rolnośrodowiskowo-kilmatyczne oraz rolnictwo ekologiczne.

Podlascy rolnicy chętnie korzystają z możliwości, które stwarza im PROW 2014-2020, również jeśli chodzi o działania rolnośrodowiskowo-klimatyczne i rolnictwo ekologiczne. Z danych Podlaskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że w woj. podlaskim 2 239 rolników uczestniczy w programie rolnośrodowiskowo-klimatycznym, a na rolnictwo ekologiczne zdecydowało się  1054 gospodarzy.
– Warto korzystać z możliwości jakie daje PROW – mówi Jerzy Leszczyński, Marszałek Województwa Podlaskiego. – Programy rolno-środowiskowo-klimatyczne pomagają chronić przyrodę i są szansą dla podlaskich rolników na pozyskanie dodatkowych  funduszy. Rolnicy przystępując do określonych pakietów działania rolnośrodowiskowo-klimatycznego i rolnictwa ekologicznego, powinni jednak pamiętać, że  w zamian za dodatkowe  pieniądze, przez pięć lat  muszą spełniać określone wymogi.  W programie rolnośrodowiskowo-klimatycznym jest dużo pakietów, rolnicy mogli więc wybrać te, które pasują do specyfiki ich gospodarstw.
 W programie rolnośrodowiskowo-klimatycznym znajduje się siedem pakietów, a każdy z nich dotyczy innego rodzaju działań. Na przykład Rolnictwo zrównoważone ma promować zrównoważony system gospodarowania, zapobiegać ubytkowi substancji organicznej w glebie.  Rolnik , aby racjonalnie stosować nawozy, musi dwa razy w ciągu pięciu lat zrobić badania gleby. Na podstawie wyników tych badań opracowywany jest plan nawożenia, który określa ile azotu, fosforu, potasu, magnezu i wapnia powinien zastosować na danej działce rolnej. Dzięki temu nawozy są wykorzystywane racjonalnie. Działania te ograniczają emisję tlenków azotu do atmosfery. Zapobiegają też przedostawaniu się zawartych w nawozach składników (szczególnie azotu i fosforu) do wód powierzchniowych i podziemnych.  


Aby chronić glebę rolnik powinien także stosować płodozmian, międzyplony, przyorania słomy lub obornika.
– To wszystko powinno się ze sobą bilansować. Rolnictwo zrównoważone, jak sama nazwa wskazuje, pozwala zoptymalizować koszty związane z produkcją, a przy okazji redukuje zanieczyszczenie środowiska  – podkreśla Katarzyna Szymanowska z białostockiego biura powiatowego Podlaskiego Oddziału Regionalnego  Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
W ochronie gleb przed erozją wodną, a wody przed zanieczyszczeniami ma pomagać pakiet Ochrona gleb i wód.  
– Rolnik, który przystąpi do tego pakietu musi wysiewać międzyplony ozime albo ścierniskowe.
– Jeżeli po żniwach grunt orny nie zostanie zasiany roślinami ozimymi, wówczas zaorana ziemia jest podatna na erozję – podkreśla Katarzyna Szymanowska. – Międzyplony stanowią okrywę dla gleby.

Kolejny pakiet, w ramach którego rolnik może uzyskać dodatkowe wsparcie, to Zachowanie sadów tradycyjnych odmian drzew owocowych. Tradycyjne sady – wielkie i rozłożyste drzewa owocowe –  są charakterystycznym elementem krajobrazu wiejskiego. Ale są ważne przede wszystkim z tego powodu, że stanowią środowisko życia dla wielu organizmów – często rzadko występujących i zagrożonych gatunków zwierząt, w tym ptaków i owadów zapylających. Sady tradycyjne są miejscem ich żerowania, przyczyniają się więc do zachowania różnorodności biologicznej.
Bardzo dużym zainteresowaniem wśród podlaskich rolników cieszy się pakiet Cenne siedliska i zagrożone gatunki ptaków na obszarach Natura 2000. Ma on na celu poprawę warunków bytowania zagrożonych gatunków ptaków, których siedliska lęgowe występują na trwałych użytkach zielonych (na obszarach specjalnej ochrony ptaków). Rolnicy przystępujący do tego pakietu zobowiązują się do wykonania określonej ilości pokosów i w określonym terminie. Muszą też spełniać wymogi odnośnie  intensywności wypasu.

Dzięki działaniom w ramach tego pakietu ma zostać zachowana różnorodność biologiczna.
– Rolnik oprócz planu rolno-środowiskowego musi mieć sporządzoną ekspertyzę przez uprawnionego eksperta – ornitologa, botanika, który oceni kiedy należy kosić łąki, jak oraz ile procent  powierzchni pozostawić nieskoszonej – podkreśla Katarzyna Szymanowska.
Program rolnośrodowiskowo-klimatyczny zakłada także ochronę siedlisk poza obszarami Natura 2000 (Cenne siedliska poza obszarami Natura 2000).
Rolnicy pomagają też środowisku uprawiając określone odmiany roślin – pakiet Zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych w rolnictwie. Chodzi o zaniechane w uprawach odmiany gatunków roślin uprawnych zagrożonych wyginięciem. Są to m.in.  pszenica płaskurka, pszenica samopsza, żyto krzyca, lnianka siewna, nostrzyk biały, lędźwian siewny, soczewica, pasternak, przelot pospolity, gryka  oraz  odmiany regionalne i amatorskie zarejestrowane w Krajowym Rejestrze

Na wsparcie z programów rolnośrodowiskowo-klimatycznych mogą liczyć także rolnicy, którzy hodują rasy zwierząt zagrożone wyginięciem – pakiet zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych zwierząt w rolnictwie. Ma on na celu ochronę szczególnie cennych ras wybranych gatunków zwierząt gospodarskich: bydła, koni, owiec, świń i kóz. Chodzi o 40 ras, których niska liczebność stwarza zagrożenie wyginięcia . Są to np. krowy polskie czerwone i białogrzbiete, owce wrzosówki, konie sokólskie czy świnie puławskie. Na liście  ras, do których przysługują  dopłaty, najwięcej jest owiec– aż 15).   
Lokalne rasy są doskonale przystosowane do miejscowych, często bardzo trudnych warunków środowiskowych. Mogą być one utrzymywane w warunkach produkcji ekstensywnej, nie są wymagające, jeśli chodzi o pasze, a często dają produkty o unikalnej jakości. Utrzymanie tych zwierząt umożliwia zagospodarowanie obszarów, które nie byłyby w ogóle użytkowane.
Dużym zainteresowaniem wśród podlaskich rolników cieszy się działanie Rolnictwo ekologiczne.  Na wsparcie mogą liczyć gospodarze, którzy zobowiązali się, że nie będą stosować chemii, czyli środków ochrony roślin oraz sztucznych nawozów. Dotyczy to wszystkich rodzajów i etapów produkcji – zarówno uprawy roślin, chowu i hodowli zwierząt, przetwórstwa.

Na rolnictwo ekologiczne postawił Ryszard Hryc z Jeniek. Przestawił swoje gospodarstwo na produkcję ekologiczną 12 lat temu. Uważa, że była to bardzo dobra decyzja. Pomimo tego że gospodaruje na słabych glebach i nie stosuje nawozów nie narzeka na plony.
– Nie wydajemy pieniędzy na nawozy i chronimy środowisko – podkreśla.
Uprawia m.in. aronię, zboża, groch, koniczynę, która – jak zauważa – niszczy chwasty i daje glebie dużo azotu. Hoduje też kozy.
Dla rolnika z Jeniek ekologia stała się nie tylko sposobem na prowadzenie gospodarstwa, ale i na życie. Hrycowie nie kupują żywności przemysłowej, wysokoprzetworzonej. – Żona przygotowuje ekologiczne posiłki – tłumaczy rolnik. – Dużo żywności mamy we własnym gospodarstwie, inne produkty bierzemy z zaprzyjaźnionych gospodarstw ekologicznych. – Wiemy, co kto ma i wymieniamy się  produktami.
Dodaje, że teraz nie zrezygnowałby z produkcji ekologicznej, nawet gdyby nie było do niej dopłat.